Jak co roku na początku stycznia w Hotelu Art & Medical SPA w Busku-Zdroju odbędzie się wernisaż Kalendarza Artystycznego na rok 2021 zatytułowany „Dwanaście” / „Twelve” autorstwa Kingi Nowak.
Kalendarz Artystyczny to coroczny projekt Fundacji Nowa Przestrzeń Sztuki, którego inauguracja odbyła się w 2010 roku. Tegoroczny kalendarz autorstwa Kingi Nowak jest jego dwunastą i ostatnią edycją. W minionych latach autorami kalendarzy byli: Radek Szlaga (2010), Maurycy Gomulicki (2011), Grzegorz Drozd (2012), Łódź Kaliska (2013), Jakub Ciężki (2014), Kuba Bąkowski (2015), Ignacy Czwartos (2016), Bartosz Kokosiński (2017), Alicja Łukasiak (2018), Marta Antoniak (2019), Małgorzata Szymankiewicz (2020). Każdej prezentacji „Kalendarza artystycznego” towarzyszy wystawa dwunastu prac w prestiżowej przestrzeni hotelu Bristol Art & Medical SPA w Busku-Zdroju oraz limitowana wersja drukowana „Kalendarza artystycznego”.
“Dwanaście” – dwanaście miesięcy i dwunasty kalendarz na 2021 rok. Przygotowywany przeze mnie cykl prac oparty jest na dwóch źródłach inspiracji – naturze, towarzyszącej nam w odmierzaniu czasu oraz liczbach, które zamykają czas w formie znaku. Prace są z założenia abstrakcyjne, jednak można się w nich doczytać zarówno odwołania do pejzażu czy zjawisk przyrody związanych z poszczególnymi porami roku czy miesiącami, jak również do typografii liczb oznaczających kolejne miesiące. Same obrazy–reliefy poprzez swoją przestrzenną formę zmieniają się – tak jak pejzaż – w zależności od kąta padania światła i punktu z którego obserwujemy obiekt.
„Dwanaście” Geometryczne przestrzenie krajobrazu, Agnieszka Jankowska-Marzec
Czym więc jest czas? Nie ma na to łatwej i krótkiej odpowiedzi. Trudno to pojąć, a cóż dopiero – w słowach to wyrazić. W naszych rozmowach nic nie jest tak częste i pospolite jak mówienie o czasie. Oczywiście, rozumiemy, co oznacza to słowo, gdy je wypowiadamy, rozumiemy je też, gdy ktoś inny wspomina nam o czasie. Czymże więc jest czas? Jeśli nikt mnie o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem – dzielił się swoimi wątpliwościami na kartach „Wyznań” Św. Augustyn z Hippony. Jego wahania i niepokój dotyczące istoty czasu towarzyszą nam do dnia dzisiejszego. Próbujemy go okiełznać, zatrzymać czy choćby zmierzyć, w oparciu o kalendarze. Od wieków próbujemy także czas zwizualizować, szukając najbardziej adekwatnej formy wyrażającej zarazem jego zmienność i cykliczność. W średniowieczu, na fasadach katedr, poszczególne miesiące reprezentowane były przez znaki zodiaku, którym towarzyszyły przedstawienia typowych sezonowych prac polowych, z kolei ilustracje rękopisów ukazywały świat wyrafinowanych rozrywek dworskich; w styczniu biesiad, w maju polowań, a w listopadzie delektowania się truflami. Nie ulega natomiast wątpliwości, że powstawanie kalendarzy we wszystkich kulturach świata wynikało z obserwacji zjawisk astronomicznych, równocześnie uważnego „wsłuchiwania się w naturę”. Tym właśnie tropem podąża Kinga Nowak, wrażliwym okiem malarki notując zmieniające się światło, kolory, czy wymykającą się próbom zwerbalizowania aurę poszczególnych miesięcy roku. Zarazem ma świadomość zachodzących współcześnie zmian klimatu, tak, że w styczniową i lutową symfonię bieli wdziera się oranżowe słońce, roztapiające nawet najgłębsze pokłady śniegu, a w maju przychodzi czas na zbiory podczas zbyt wcześnie nadchodzącego, upalnego lata. Wybór barw, którymi artystka określa poszczególne miesiące, z jednej strony zdaje się korespondować z potocznym doświadczeniem (zielenie marca, szarości listopada), z drugiej, ujawnia jak subiektywne jest nasze „przeżywanie” natury (ultramaryna grudnia), na które składa się nie tylko powierzchowny ogląd rzeczy, lecz także siła wspomnień: wydarzeń, zapachów, uczuć czy emocji. Artystka nie waha się także przed ukazaniem przestrzenności krajobrazu, komponując go w oparciu o reliefowe powierzchnie geometrycznych form. Zaprasza nas także do swoistej gry, wizualnej łamigłówki, dyskretnie umieszczając w kartach kalendarza cyfry oznaczające kolejne miesiące, tak że są „na pierwszy rzut oka” prawie niedostrzegalne. Ma bowiem świadomość, że liczby to nie tylko kwestie rachunkowości, lecz także niezwykle istotny element pomocny w budowaniu współczesnego imago mundi. Operując zatem językiem abstrakcji, posługując się materiałami przemysłowymi (płytą mdf z której wykonuje swoje reliefy), Kinga Nowak tworzy kalendarz, wpisujący się zarówno w historię „długiego trwania” tej właśnie formy wizualnej rachuby czasu, jak i przynoszący zupełnie nowe, artystyczne rozwiązania.
Kinga Nowak – malarka, autorka obiektów przestrzennych. Urodzona w Krakowie w 1977 roku. Jest absolwentką Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W latach 2000–2002 studiowała w École Nationale Supérieure des Beaux Arts w Paryżu. W latach 2007–2008 była gościnnym wykładowcą University of the Arts, London College of Communication. W 2014 roku jej obrazy zostały zamieszczone w publikacji 100 Painters of Tomorrow wydawnictwa Thames & Hudson. Swoje prace prezentowała m.in. w Zachęcie, Muzeum Fotografii w Krakowie, MOCAK-u, galerii lokal_30, Muzeum Narodowym w Gdańsku, BWA w Katowicach, MODEM w Debreczynie. Jest autorką plakatu do 23. Wielkanocnego Festiwalu im. Ludwiga van Beethovena. Od 2015 roku wraz z Michałem Bratko prowadzi w Krakowie przestrzeń działań artystycznych Widna. W 2019 roku zrealizowała wielkoformatowe rzeźby w przestrzeni publicznej w Opolu i w przestrzeni parku Muzeum Fotografii w Krakowie.